Obowiązujące na terenie UE przepisy pozostawiają wiele do życzenia i bardzo często ograniczają możliwości technologiczne, jakie oferują współczesne drony. – Wiele firm europejskich zdecydowało się przenieść do krajów Afryki i Azji, by testować najnowsze rozwiązania, bo tam prawo jest mniej restrykcyjne – mówił Radosław Zych z Akademii UAV PISB. Kolejnym problemem wynikającym z norm prawnych jest to gdzie wolno latać. – Unia Europejska wprowadziła specjalne strefy geograficzne, które nie są spójne dla wszystkich krajów. Na szczęście w planach jest utworzenie wspólnej bazy danych takich stref dla całej Europy – dodawał omawiając europejskie prawo obowiązujące pilotów bezzałogowych statków powietrznych.
Akademia UAV działa na ryku od 2014 roku i specjalizuje się w prowadzeniu szkoleń, mających na celu przygotowanie osób do pracy z bezzałogowymi statkami powietrznymi. Sama rejestracja operatora dronów w Polsce jest bezpłatna, w przeciwieństwie do wielu krajów Europy. Warto jednak przejść specjalistyczne szkolenie z zakresu pilotowania dronów, by nie stanowiły one zagrożenia dla otoczenia. Na koniec przypomniał uczestnikom konferencji o istniejącej aplikacji Dron Radar, która jest obowiązkowym narzędziem dla każdego pilota drona. – Każdy lot ma obowiązek być wprowadzonym do aplikacji. Jest to bardzo pożyteczna aplikacja, ale niestety rzadko używana – zakończył, zachęcając do jej używania.
O tym, jak nowoczesne technologie pomagają chociażby w geodezji, mówił również mgr inż. Wojciech Stolarski z Geotronics Dystrybucja. Oferowany przez firmę Emesent Hovermap to autonomiczny i wszechstronny skaner mobilny oparty o SLAM, który sprawia, że zbieranie danych jest szybkie i proste. – Hovermap to inteligentna mobilna jednostka skanująca, która może być zamontowana na dronie, aby zapewnić autonomiczne mapowanie w trudnych, niedostępnych obszarach. Nie jest przeznaczony wyłącznie do użytku z dronem, jego elastyczna konstrukcja pozwala na wykorzystanie go do skanowania pieszego, montowanego na pojazdach lub plecakach. Równie dobrze radzi sobie nad ziemią i pod ziemią, w pomieszczeniach i na zewnątrz – mówił w trakcie swojego wystąpienia dodając, że Hovermap to kompletne rozwiązanie mobilnego skanowania LiDAR. Mechanizm szybkiego zwalniania ułatwia przejście od lotu drona do skanowania pieszego, umożliwiając zbieranie krytycznych danych zarówno w powietrzu, jak i na ziemi, z możliwością automatycznego łączenia wyników. Ważący zaledwie 1,8 kg, jest łatwy do przenoszenia i kompatybilny z mniejszymi dronami, takimi jak DJI M210.
O technologii LiDAR mówił z kolei Artur Malczewski z firmy TPI, próbując odpowiedzieć na pytanie, czy jest to ewolucja, czy rewolucja pomiarów fotogrametrycznych. – LiDAR daje możliwość wizualizacji na żywo. To sprawia, że już w trakcie pracy w terenie możemy ocenić, czy zebrany materiał jest wystarczający. Opracowanie chmury punktu jest równe długości nalotu w przeciwieństwie do Fotogrametrii, gdzie trwa to kilka razy dłużej niż sam nalot – mówił porównując obie technologie. – Fotogrametria daje z kolei wysoką jakość wizualną, ale jej bolączką często bywa roślinność – dodawał. Finalnie każda z metod ma swoje plusy i minusy, ale kluczowe jest to, do jakich celów ma być wykorzystywana.
O zaawansowanych pomiarach geodezyjnych z wykorzystaniem bezzałogowych statków powietrznych mówił Piotr Rozenbajgier z Centrum Dronów NaviGate. – W dzisiejszych czasach bardzo ważna jest optymalizacja prac, czyli uzyskanie produktu z wymaganą dokładnością oraz jakością przy możliwie jak najmniejszym nakładzie finansowym oraz czasowym. Dlatego też jednym z najważniejszych aspektów z jakim zmaga się każdy geodeta jest dobór odpowiedniej technologii pomiarowej dla danego zlecenia – mówił ekspert, prezentując najnowsze oraz najbardziej zaawansowane rozwiązania BSP dostępne na rynku, m.in. takie jak: drony wyposażone w specjalistyczne sensory od światowego lidera firmy DJI Enterprise, rozwiązania LiDAR, czy też kamery wieloobiektywowe do zadań specjalnych od firmy Share.
(ŁK)